Nowy numer 17/2024 Archiwum

„Samoświadomość” prof. Marii Braun-Gałkowskiej

Zmarła niedawno w wieku 84 lat ceniona psycholog prof. Maria Braun-Gałkowska w 1983 r. opublikowała w ”Gościu Niedzielnym” tekst poświęcony samoświadomości i dojrzałości psychicznej.

„Samodzielne myślenie, nie – bierne poddawanie się zdaniu innych, nie – krytyka dla samego sprzeciwiania się, ale realistyczna ocena sytuacji w oparciu o dane obiektywne i opinie ludzi, w których kompetencję i uczciwość nie można wątpić, to ważny element dojrzałości psychicznej. Innym jej elementem jest samoświadomość” – pisała dwa lata przed objęciem Katedry Psychologii Wychowawczej i Rodziny Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

„Akceptacja siebie (…) jest czynnikiem, zwiększającym odporność na manipulację, bo wiąże się z przekonaniem o własnej wartości. Jest też warunkiem świadomego zachowania w sytuacjach trudnych, bo ułatwia zniesienie poczucia porażki. Daje przekonanie, że nie straciło się wartości mimo niepowodzenia, nie oznacza jednak niechęci do zmieniania samego siebie. Przeciwnie, akceptując siebie można wierzyć, że warto się rozwijać poprzez zmienianie sposobów zachowania i szukanie nowych celów nawet w trudnościach i cierpieniu. Cierpień w naszym życiu nie brakuje (…). Często, gdy dążymy do jakiegoś celu, jakaś przeszkoda uniemożliwia osiągnięcie go. Może to być sprawa drobna lub najwyższej wagi. W obu wypadkach podobnie, choć w różnym stopniu, przeżywa się uczucia przykre zwane frustracją. Człowiek nie chce ich przeżywać i broniąc się przed cierpieniem posługuje się różnymi zachowaniami (zwanymi w psychologii mechanizmami obronnymi), których rzeczywistej przyczyny nie uświadamia sobie” – pisała Maria Braun-Gałkowska.

Dalej wymieniała i opisywała niektóre spośród tych mechanizmów: agresję, gniew, racjonalizację, stłumienie, dezorganizację, fiksację, rezygnację. Jak zauważyła, wszystkie one stosowane są nieświadomie i nastawione są na obronę samego siebie, a nie na cel, który tym samym nie zostaje osiągnięty. Tymczasem w miarę wzrostu dojrzałości postępowanie staje się coraz bardziej świadome. Daje ono szanse na osiągnięcie celu. Może się to dokonać w rozmaity sposób.

„Może to być walka świadoma i wytrwała tak wzmagająca siły, że doprowadzająca do zwycięstwa. (…) Czasami świadome rozeznanie wskazuje, że przeszkoda istotnie jest nie do pokonania, Wtedy można spróbować obejść ją i znaleźć inną drogę do celu („nie siłą a sposobem”). Zamiast fiksować się na powtarzaniu tych samych nie dających efektu zachowań, można energię zużyć na wyszukiwanie innej drogi do celu nie rezygnując z jego osiągnięcia. Jest to znowu związane z cierpieniem przeżytego niepowodzenia, nie tłumionym („nigdy w to nie uwierzę”, „nie chcę o tym wiedzieć”), ale świadomie przyjętym oraz z wysiłkiem nowych prób i poszukiwań, daje jednak szansę osiągnięcia celu. W niektórych wypadkach sam cel może ulec modyfikacji. W wyniku nabytego doświadczenia i przemyśleń cel może być zmieniony – nie przez rezygnację („nie da się"), ani racjonalizację („nie warto”), ale przez świadomą decyzję. Takie świadome wybory mogą być związane z wewnętrznymi konfliktami i cierpieniem, ale dają szansę przejścia na wyższy poziom rozwoju psychicznego i osiągnięcia celu. (…) Rosnąca dojrzałość – to wzrost samoświadomości, zrozumienia motywów własnego działania, realna ocena sytuacji i szans na osiągnięcie celów coraz bardziej wartościowych. Nie wiąże się to bynajmniej z wyzbyciem emocji. Przeciwnie, poważne frustracje przeżywane są głęboko, ale uczucia z nimi związane nie są tłumione, czyli spychane do podświadomości, gdzie tkwią jako siła bezproduktywna, ale nerwicorodna i grożą niekontrolowanymi wybuchami. Człowiek dojrzały przeżywa te uczucia świadomie, przez co zachowuje możliwość kierowania nimi” – pisała prof. Braun-Gałkowska.

Przyznawała, że takie nawet świadome i dojrzałe postępowanie nie jest ani łatwe, ani uwalniające od cierpienia. „Zewsząd znosimy cierpienia, lecz nie poddajemy się zwątpieniu i żyjemy w niedostatku, lecz nie rozpaczamy, znosimy prześladowania, lecz nie czujemy się osamotnieni, obalają nas na ziemię, lecz nie giniemy” – tymi słowami św. Pawła zakończyła prof. Braun-Gałkowska tekst napisany w ciężkich czasach, krótko po zniesieniu w Polsce stanu wojennego. „Samoświadomość” prof. Marii Braun-Gałkowskiej


Historia GN jest tyleż długa co ciekawa. W kolejne „retrowtorki” w serwisie Retro Gość przybliżamy fragmenty tekstów oraz ilustracje, wyłowione z archiwum „Gościa Niedzielnego”. Warto też śledzić profil Retro Gościa na Instagramie!

« 1 »