Tak ogłaszaliśmy radość Zmartwychwstania w pierwszym wielkanocny numerze "Gościa Niedzielnego", który ukazał się z datą 20 kwietnia 1924 r.
"Śpiewają usta, śpiewają serca jakby upojone niebywałym triumfem. Zapomniane są wszystkie cierpienia, zapomniane wszystkie boleści, zapomniane wszystkie troski i trwogi. I to z zupełną słusznością. Albowiem mimo wszelkich wielkich dni, któreśmy w tych latach ostatnich przeżyli, niema dnia, któryby był tak wielkim, tak doniosłym dla czasu i wieczności, a więc i dla naszych czasów, jak ów dzień tysiąckroć błogosławiony, który nam przyniósł Wielkanoc. I gdy się pytamy, dlaczego ten dzień jest tak wielkim, tak wyrastającym nad wszystkie inne dni, to usłyszymy w odpowiedzi to krótkie słowo, które Anioł mówił przy pustym grobie do niewiast: Resurrexit — zmartwychwstał. Chrystus Jezus, który na krzyża położył życie swoje jako ofiarę za świat, który za nas Krew swoją przelał, ten Chrystus zmartwychwstał, ten Chrystus żyje! Ta wieść dziś radośnie i zwycięsko rozbrzmiewa z ust słabych i silnych, zwycięzców i zwyciężonych, niewolnych i wolnych, chorych i zdrowych, żywych i umarłych, rozbrzmiewa we wszystkich częściach świata, od wschodu słońca aż do zachodu. Jeden nieopisany szał radości łączy wszystkich, podnosi wszystkich, umacnia i ożywia wszystkich. Jakby to też mogło być inaczej? Czyż bowiem istnieje wieść radośniejsza, wznioślejsza, wieść, któraby dała więcej siły i życia, jak właśnie ta, która się zawiera w tem jednem nieśmiertelnem słowie: Resurrexit — zmartwychwstał! Albowiem, powiedzmy to sobie jasno, na tej wieści opiera się cała nasza wiarą, z niej wyrasta cała nasza nadzieja; ona jest gwarancją naszego życia wiecznego. To odczuwają wszystkie te niezliczone miljony wiernych, to i my odczuwamy i dlatego mimo wszelkich trosk z niewymowną radością jakby upojeni śpiewamy bez ustanku: Alleluja, Alleluja, Chrystus zmartwychwstan jest, Alleluja!"
(W powyższym tekście zachowaliśmy jego oryginalną pisownię.)
Historia GN jest tyleż długa co ciekawa. W kolejne „retrowtorki” w serwisie Retro Gość przybliżamy fragmenty tekstów oraz ilustracje, wyłowione z archiwum „Gościa Niedzielnego”. Warto też śledzić profil Retro Gościa na Instagramie!