GN 47/2024 Archiwum

„Synowie i córki jednego narodu”. Pielgrzymka nadziei w 1983 r.

Równo 40 lat temu na okładkę naszego tygodnika ponownie trafił Jan Paweł II. W numerze znajdowała się obszerna relacja z jego drugiej pielgrzymki do Polski. Na lotnisku w Muchowcu padły m.in. słowa na temat „Gościa Niedzielnego”.

Otwieramy archiwalny numer „Gościa” sprzed 40 lat na stronie z relacją z pobytu papieża w Katowicach. Ojciec Święty przyleciał do Katowic z Poznania 20 czerwca 1983 r. ok. godz. 17.40.

Sektory wypełniały się od wczesnych godzin rannych. O godz. 10 przystąpiono do odmawiania różańca. Modlitwę przeplatały wystąpienia misjonarza oraz grupy z Ruchu Światło–Życie. Następnie miejsce przy mikrofonie zajęli artyści, którzy przygotowali balladę o historii obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Później udostępnili mikrofon góralom z Koniakowa i Istebnej, aby po południu zabrać głos raz jeszcze, prezentując relację historyczną na temat obrazu Matki Boskiej Piekarskiej. O godz. 15 znaczna część sektorów była już pełna, choć w międzyczasie nad lotniskiem przeszła ulewa. W sumie ocenia się, iż w uroczystości na Muchowcu wzięło udział ok. 1,5 mln osób.
(...)
W narastającej ulewie, która przeszła w burzę, Ojciec Święty rozpoczął nabożeństwo maryjne. Pomimo przemoczenia (w niektórych sektorach ludzie stali po kostki w wodzie) śpiewem i modlitwą wierni uczestniczyli w nabożeństwie. Ile wiary wyrażał ten stojący aż po kres horyzontu, skulony pod parasolami w strugach deszczu rozmodlony tłum, doświadczył ten, kto stanowił jego część.

„Synowie i córki jednego narodu”. Pielgrzymka nadziei w 1983 r.   Jan Paweł II na lotnisku w Katowicach-Muchowcu 20 czerwca 1983 r. Fotoreprodukcja Henryk Przondziono

W trakcie homilii papież mówił godności pracy. Padły też słowa dotyczące naszego tygodnika:

Wszystkim pracowitym instytucjom diecezjalnym, między innymi „Gościowi Niedzielnemu”, mówię po śląsku, w obliczu Matki Bożej z Piekar: „Szczęść Boże”

– powiedział Ojciec Święty. W dalszej części mówił m.in. o odniesieniu pracy człowieka do Boga Stwórcy oraz powinności odpoczynku:

Tym pozdrowieniem: „Szczęść Boże!”, zwracamy się do człowieka, który pracuje, a równocześnie odnosimy jego pracę do Boga. Odnosimy pracę ludzką naprzód do Boga Stwórcy. Przede wszystkim bowiem samo dzieło stworzenia (czyli wyprowadzenia bytu wszechświata z nicości) przedstawione jest w Księdze Rodzaju jako „praca” Boga rozłożona na sześć „dni stworzenia”. Po tych dniach Bóg odpoczął dnia siódmego, przez co Pismo Święte nakłada również na człowieka powinność odpoczynku, oddawania Bogu dnia świętego.

Papież w Katowicach zwracał też uwagę na fakt, że przez pracę kształtuje się sprawiedliwość i miłość społeczna. Omówił też trzy wymiary tej miłości:

Miłość jest większa od sprawiedliwości. I miłość społeczna jest większa od sprawiedliwości społecznej. Jeżeli prawdą jest, że sprawiedliwość musi przygotowywać grunt dla miłości – to jeszcze głębszą prawdą jest, że tylko miłość może zabezpieczać pełnię sprawiedliwości.

Trzeba więc, ażeby naprawdę miłowany był człowiek, jeżeli w pełni mają być zabezpieczone prawa człowieka. To jest pierwszy i podstawowy wymiar miłości społecznej.
Wymiarem drugim jest rodzina. Rodzina jest pierwszą podstawową szkołą miłości społecznej. Trzeba uczynić wszystko, ażeby ta szkoła mogła pozostawać sobą. Równocześnie zaś rodzina musi być na tyle silna Bogiem – czyli miłością wzajemną wszystkich, którzy ja tworzą – że potrafi pozostać ostoją dla człowieka, pośród wszystkich niszczycielskich prądów i bolesnych doświadczeń.

Dalszym wymiarem miłości społecznej jest ojczyzna: synowie i córki jednego narodu trwają w miłości wspólnego dobra, jakie czerpią z kultury i historii, znajdując w nich oparcie dla swej społecznej tożsamości, a zarazem dostarczając tego oparcia bliźnim, rodakom. Ten krąg miłości społecznej posiada szczególne znaczenie w naszym polskim doświadczeniu dziejowym – i w naszej współczesności

– mówił papież, gdy w Polsce trwał wciąż jeszcze stan wojenny.

Czytaj więcej na temat drugiej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski

 

« 1 »