GN 47/2024 Archiwum

Lektura obowiązkowa Górnośląskiego Homera

Jaka książka, wg bł. ks. Emila Szramka, powinna się znajdować w każdym domu na Śląsku?

Okładka „Gościa” z 20 grudnia 1936 r. przedstawia portret ks. Norberta Bończyka, poety, działacza na rzecz polskości Górnego Śląska. Zbliżało się stulecie jego urodzin. 

W środku wydania GN nr 51/1936 znajduje się wyjaśnienie, dlaczego ks. Bończyk, zwany Górnośląskim Homerem, trafił na okładkę. „W przyszłym roku, 6-go czerwca, Śląsk święcić będzie setną rocznicę urodzin największego poety górnośląskiego” – czytamy. Niżej znalazła się krótki życiorys ks. Norberta Bończyka, a także recenzja jego poematu „Stary Kościół Miechowski”, którą w Gościu opublikował ks. Emil Szramek (późniejszy męczennik z KL Dachau i błogosławiony Kościoła). Czytamy w niej:

„Epopea ks. Norberta Bończyka, zatytułowana »Stary Kościół Miechowski«, powstała z serdecznego zamiłowania i przywiązania poety do wsi rodzinnej Miechowice (obecnie dzielnica Bytomia – przyp. PS). Zalążkiem dzieła był wiersz okolicznościowy, napisany 1875 r. z okazji złotego jubileuszu służbowego nauczyciela Pawła Bieńka. Przeróbkę znajdujemy w pierwszej części rozdziału III-go.

Opowiadaniami o współczesnych wybitnych ludziach, jak Franciszku Winklerze i Goduli, rozszerzył ks. Bończyk tło poematu, pogłębiając je zarazem legendami lokalnymi i okazyjnym wspomnieniem historycznym. Całość stanowi doskonały obrazek kultury górnośląskiej z połowy XIX wieku, czyli — jak mówi tytuł — obrazek obyczajów wiejskich. Epos cały jest osnuty około ważnego dla Miechowic zdarzenia, jakim było rozwalenie starego kościoła. Za zgodą władz nadzorczych nastąpiło to w roku 1853 w tym celu, by na tym miejscu wystawić świątynię obszerniejszą. Nawet część grobów przeniesiono wtedy na nowy cmentarz, przy czym doszło do scen drastycznych (...)”.

Ks. dr Emil Szramek kończy swój tekst mocnym akcentem: „»Stary Kościół Miechowski« powinien się znajdować w każdym domu polskim na Śląsku i należałoby go czytać obowiązkowo we wszystkich szkołach średnich”.


Historia GN jest tyleż długa co ciekawa. W kolejne „retrowtorki” w serwisie Retro Gość będziemy przybliżać fragmenty tekstów oraz ilustracje, wyłowione z archiwum „Gościa Niedzielnego”. Warto też śledzić profil Retro Gościa na Instagramie!

« 1 »