Czy człowiek, który przywiązał się do konia, zniży się do ścieżek osła?
Równo 60 lat temu w podwójnym, świątecznym numerze „Gościa Niedzielnego” ukazała się krótka powiastka o ośle:
Osioł, który pomiędzy dwiema wiązkami siana kołysze się niezdecydowanie i w końcu ginie z głodu, jest drastycznym przykładem tragedii niezdecydowanego człowieka. Osioł Sylena śpiewał. Oślica Balaama przemawiała głosem ludzkim i skarżyła się: „Cóż ci takiego uczyniłam, że mnie bijesz? Czyliż nie jestem twoją oślicą?” W swej pokorze nie wspomniała jednak o tym, że na drodze widziała Anioła Bożego, który pozostał niewidzialny dla mądrych oczu proroka, i że to ona wyczuła wolę Anioła.
Osioł wraz z bitym przez ludzi wołem zasłużyli sobie na zaszczyt przebywania przy betlejemskim żłóbku, jak zapowiedział prorok: wół poznał Pana swego, a osioł żłób Pana Swego.
Na łagodnym osiołku Pan Jezus wjeżdżał uroczyście do Jerozolimy. Jakby wyglądał ów wjazd na koniu albo ucieczka do Egiptu św. Rodziny konno odbyta?
Koń symbolizuje pychę człowieka, osioł samouniżenie Boga-Człowieka. Czyż człowiek, który przywiązał się do konia, zniży się do ścieżek osła?
Spraw, Niebieski Jeźdźcu na osiołku, abym szczęśliwie przebrnął przez ośli most do Twojego Miasta.
(według Bergengruena)
Wydanie świąteczne GN z 1962 r.Historia GN jest tyleż długa co ciekawa. W kolejne „retrowtorki” w serwisie Retro Gość będziemy przybliżać fragmenty tekstów oraz ilustracje, wyłowione z archiwum „Gościa Niedzielnego”. Warto też śledzić profil Retro Gościa na Instagramie!