GN 47/2024 Archiwum

Cześć świętych i pamięć o zmarłych

Zobacz archiwalne okładki „Gościa” na niedzielę najbliższą dacie 1 listopada.

W wydaniu GN na niedzielę 31 października 1937 r. czytamy tekst przybliżający historię święta wszystkich zmarłych:

Już apostołowie i uczniowie apostolscy szczególną czcią obdarzali Najświętszą Maryję Pannę, widząc w Niej „Łaski pełną”, z kolei i sami, gdy za wiarę ponosili śmierć męczeńską, stawali się przedmiotem czci. Cześć ta nie miała nigdy nic wspólnego z czcią oddawaną Bogu, była raczej wyrazem podziwu i tego szacunku, jaki odczuwa się wobec jednostek w większe wyposażonych zdolności, siłę, wolę i inne dary, które czynią z nich naczynia Łaski Bożej. Szczególnie czczono bohaterstwo wiary, które nie cofało się przed najokrutniejszym męczeństwem i śmiercią dla Chrystusa. To też w pierwszych wiekach chrześcijaństwa nimb świętości otaczał prawie wyłącznie tylko Męczenników, z czasem dopiero również Wyznawców. Zastęp tych świętych Męczenników był olbrzymi. Nieraz imiona ich ginęły w niepamięci, zwłaszcza gdy w czasie wielkich prześladowań ginęły całe gminy chrześcijańskie, pozostawiając po sobie jedynie echa nadludzkiego częstokroć bohaterstwa. To było przyczyną, że obok dni przeznaczonych uczczeniu pamięci poszczególnych świętych Pańskich już w bardzo odległych czasach jeden dzień w roku poświęcony był czci Wszystkich świętych.

Cześć świętych i pamięć o zmarłych   Wycinek z GN nr 44/1937

Troska Kościoła o zbawienie dusz nie byłaby pełną, gdyby oddając hołd przebywającym w obecności Bożej swoim członkom, błagając ich o wstawiennictwo dla bytujących jeszcze na tej ziemi, zapomniał o tych, co odeszli, nie spłaciwszy należycie swoich przewinień. Wspomina też o nich w codziennych modłach podczas Mszy św. i zaleca wiernym jak najgorliwszą pamięć o zmarłych. Oddzielna uroczystość poświęcona pamięci zmarłych i modłom za ich dusze powstała jednak stosunkowo późno. Inicjatywę jej zawdzięczamy św. Odylonowi, opatowi benedyktyńskiego klasztoru w Cluny, który w roku 998 zalecił członkom swej kongregacji po nieszporach w dzień Wszystkich Świętych bić w dzwony za zmarłych i odmawiać oficjum „pro Defunctis”, a następnego dnia odprawiać Mszę żałobną. Piękna ta myśl znalazła niebawem naśladowców i wśród duchowieństwa świeckiego, choć nabożeństwo to wszędzie odprawiano w tej samej dacie. Pod koniec XV stulecia w klasztorze dominikańskim w Walencji zrodziła się mysi odprawiania trzech Mszy św. w dniu Zaduszny. Zwyczaj ten rozpowszechnił się najpierw na półwyspie Pirenejskim i w Polsce, a następnie w innych krajach. W roku 1915 papież Benedykt XV zezwolił, by każdy kapłan w Dzień Zaduszny mógł odprawiać trzy Msze św., przy czym każda z nich korzysta z tak zwanego przywileju ołtarza.

Cześć świętych i pamięć o zmarłych   Wydanie GN na 2 listopada 1930 Cześć świętych i pamięć o zmarłych   Wydanie GN na 1 listopada 1931 Cześć świętych i pamięć o zmarłych   Wydanie GN na 29 października 1995 Cześć świętych i pamięć o zmarłych   Wydanie GN na 28 października 2001

Historia GN jest tyleż długa co ciekawa. W kolejne „retrowtorki” w serwisie Retro Gość będziemy przybliżać fragmenty tekstów oraz ilustracje, wyłowione z archiwum „Gościa Niedzielnego”. Warto też śledzić profil Retro Gościa na Instagramie!

« 1 »